Witam, po ponad dwumiesięcznej przerwie. Mogę pochwalić się, że jestem studentką pierwszego roku filologii germańskiej. Studia, jest ciężko, ale damy radę :)
Miło mi, że chociaż kilka osób odwiedza to miejsce i czyta moje bazgroły.
Dzisiaj chciałabym przedstawić wiersz, który miał już swoją 'premierę' na Beju. Nosi on tytuł : Smak czekolady. Dlaczego taki? Myślę, że życie kojarzy mi się właśnie z różnymi smakami, tutaj akurat ze smakiem czekolady. Jeśli macie ochotę przeczytajcie i podzielcie się ze mną refleksjami, za każde uwagi dziękuję!
Smak czekolady
Rzucamy słowa na szalę, by sprawdzić
ich wartość.
Te słodsze są cięższe-zwykle tak bywa.
Słodycz z nich spływa aż po kłamstwa
mające smak mlecznej czekolady.
Lżejsza prawda smakująca jak gorzka czekolada
z orzechami-są zgrzyty między słowami.
Ostrość wypowiadanych słów rani język
-żal z serca wypływa strumieniami.
Szklankę wypełniamy mętnymi łzami
pomieszanymi z gorzko-słodkimi słowami
wypływającymi z ust ludzi nam bliskich.
Niemy krzyk widnieje w kryształowych oczach,
pragnących widoku szczęścia,
zmysł słuchu kojony ponownie kłamstwami.
Dziękuję za wszystkie uwagi, odwiedziny! Pozdrawiam ciepło, Edyta ;)
Nie no mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuń